Maks Kaśnikowski w drodze po kolejne cenne punkty do rankingu ATP wyruszył do chorwackiego Splitu. Polak w pierwszej rundzie turnieju rangi challenger ograł 2-0 Czecha Zdenka Kolara.

Nasza krajowa rakieta numer dwa w zeszłym tygodniu występowała w ćwierćfinale włoskiego turnieju w Barlette, dziś Polak w drodze po kolejne punkty wyruszył do Chorwacji. Kaśnikowski w pierwszej rundzie zawodów w Splicie grał z Czechem Zdenkiem Kolarem. Rywal naszego tenisisty znajdywał się na 226 miejscu w rankingu ATP, nasz rodak natomiast jest 253 w tym zestawieniu. Pomimo wyższego rankingu rywala to całe spotkanie było pod dyktando naszego tenisisty który wygrał spotkanie 2-0.

Pierwszy set rozpoczął się od wygranego serwisu przez Maksa Kaśnikowskiego a następnie szybkiego przełamania rywala. Polak utrzymywał własne podanie do końca seta a w samej końcówce pierwszej partii przełamał rywala po raz drugi. Nasz zawodnik wygrał pierwszy set 6:1 i pewny siebie schodził na przerwę.

Drugi set rozpoczął się dość nerwowo gdyż oboje zawodnicy naprzemiennie stracili swoje podania. To była pierwsza sytuacja w tym spotkaniu gdy niezbyt dobrze funkcjonował serwis Polaka. Kolejne gemy były już jednak zdecydowanie łatwiejsze, po ponownym przełamaniu rywala Kaśnikowski miał już pełną kontrolę na korcie. Nasz tenisista łącznie w tym secie aż trzykrotnie znalazł sposób na gemy serwisowe rywala i regularnie je wygrywał. Polak wykorzystał drugą piłkę meczową w tym spotkaniu i wygrał spotkanie 2-0 (6:1, 6:2).

Kaśnikowski w 1/8 turnieju w Splicie zmierzy się z 18-letnim Chorwatem Matejem Dodigiem który wyeliminował rozstawionego z nr 7 Słowaka Alexa Molcana.

Maks Kaśnikowski – Zdenek Kolar (Czechy) 2:0 (6:1, 6:2) – 1/16 finału