Pierwsze tygodnie 2024 roku nie są zbyt wymarzone dla Daniela Michalskiego. Polak nie wygrał jeszcze żadnego meczu w głównej drabince turniejów ATP Challenger. Miał szansę odmienić złą passę na Teneryfie, ale niestety nie udała mu się ta sztuka. 

24-latek na początku roku udał się do Australii, gdzie z reprezentacją Polski rywalizował w United Cup. Michalski jako jedyny zawodnik z naszej kadry nie rozegrał na Antypodach ani jednego meczu. Mimo tego australijska podróż była dla Michalskiego bardzo opłacalna. Polak zdobył cenne oświadczenie i mógł trenować z Igą Świątek czy Hubertem Hurkaczem.

Michalski to specjalista od gry na kortach ziemnych. W tym roku jego plany startowe uległy jednak zmianie. Biało-Czerwony brał udział dotychczas tylko w turnieje ATP Challenger na kortach twardych. Na ten moment zawodnik z Warszawy unika także startów w cyklu ITF. W poprzednich sezonach nie miał takiego zwyczaju i bardzo często brał udział w imprezach na niższym szczeblu.

Michalski w 2024 roku przegrywał w Nonthaburi (dwukrotnie), Koblencji, Manamie i teraz na Teneryfie. Jedyną imprezą, w której udało mu się przebrnąć eliminacje był halowy turniej w Koblencji. W Nonthaburi Polak dostał się z rankingu do głównego turnieju, ale odpadł już w pierwszym meczu. W pozostałych turniejach Michalski kończył udział na kwalifikacjach. Na ten moment wygrał w tym sezonie zaledwie trzy mecze.