Przed dzisiejszymi zmaganiami polska kadra miała na koncie 3 medale Akademickich Mistrzostw Świata. Dwa złota zdobyła Natalia Jabrzyk, a jeden krążek z najcenniejszego kruszcu Marek Kania. Dziś nasz sprinter wyrównał osiągnięcie Jabrzyk, a inni panczeniści także stawali na podium. 

Najwięcej działo się na dystansie 500m. Wśród mężczyzn o zaledwie 4 tysięczne sekundy Marek Kania wyprzedził Japończyka Yutę Hirosego. Polak wywalczył swoje drugie złoto, ponieważ wczoraj był najlepszy na dystansie dwukrotnie dłuższym. Natomiast wśród pań znakomicie zaprezentowały się dwie polskie sprinterki. Iga Wojtasik wywalczyła srebro, a Martyna Baran brąz. Wygrała Norweżka Julia Nistad Samsonsen.

Tak swój start ocenił Marek Kania:

Na podium stawały również obie biało-czerwone drużyny. Srebro trafiło do panów w składzie: Karol Karczewski, Michał Kopacz i Maksymilian Rzepka. Z kolei brąz zgarnęły panie. Natalia Jabrzyk, Olga Piotrowska i Maja Płończyk uplasowały się za Norweżkami i Czeszkami.

To jeszcze nie koniec mistrzostw i szans na medalowe zdobycze. Jutro ostatni dzień zmagań, a Biało-Czerwoni powalczą w sztafecie mieszanej oraz biegach masowych. Ich dorobek w tym momencie to 8 krążków.