Piłkarze Motoru Lublin odwrócili końcówce spotkania wynik w Gdyni i awansowali po 32-latach do PKO Ekstraklasy! Bohaterem ekipy gości w ostatniej minucie spotkania został Mbaye Jacques Ndiaye.

Arka Gdynia awansowała do finału baraży pokonując na własnym stadionie 4:2 Odrę Opole natomiast ekipa przyjezdnych wygrała u siebie w Lublinie konkurs rzutów karnych z Górnikiem Łęczna. Dzisiaj na stadionie w Gdyni stawką spotkania była walka o ostatnie miejsce w PKO Ekstraklasie.

Arka Gdynia objęła prowadzenie w 14 minucie spotkania za sprawą tragicznego zachowania we własnym polu karnym Kamila Kruka i Kacpra Rosy. Bramkarz i obrońca Motoru przekombinowali przy wznowieniu gry od bramki i piłkę w siatce z najbliższej odległości umieścił atakujący pressingiem Olaf Kobacki. Arka miała kilka świetnych sytuacji na podwyższenie wyniku, ale podobnie jak w poprzednich spotkaniach gospodarze okazywali się nieskuteczni. W 86 minucie Azacki sfaulował jednego z graczy gości tuż przed polem karnym Arki. Do rzutu wolnego podszedł Bartosz Wolski który kapitalnym strzałem zdjął pajęczynę z siatki i doprowadził do remisu. Gdy wydawało się, że spotkanie zostanie przedłużone o kolejne 30 minut i będziemy mieli dogrywkę, niespodziewanie Motor zadał kolejny cios. Ekipa gości zdobyła bramkę dającą im prowadzenie oraz awans w 92 minucie. Bohaterem drużyny z województwa Lubelskiego okazał się Mbaye Jacques Ndiaye, który wykorzystał podanie w polu karnym uzyskane od Piotra Ceglarza.

Drużyna z Lublina wraca do PKO Ekstraklasy po 32-latach nieobecności i zostaje trzecim beniaminkiem przyszłego sezonu obok Lechii Gdańsk i GKS-u Katowice. Arka Gdynia natomiast przegrała natomiast trzecie baraże z rzędu i w przyszłym sezonie dalej będą występowali w Fortuna 1 lidze.

Arka Gdynia – Motor Lublin: 1:2 (1:0)

14′ Kobacki – 87′ Wolski, 90+2′ Ndiaye