Za nami pierwsze rozstrzygnięcia podczas Pucharu Narodów w kolarstwie torowym, który rozgrywany jest w Hongkongu. I choć impreza potrwa jeszcze przez cały weekend, to zakończyły się już starty Biało-Czerwonych.

 

Sprinterki na piątkę

W związku z problemami finansowymi Polskiego Związku Kolarskiego kadra na rozgrywany w Hongkongu Puchar Narodów była wyjątkowo skromna. Do Azji poleciała wyłącznie drużyna sprinterek, która mogła startować dzięki finansowaniu poszczególnych klubów. Osamotnione panie w składzie: Nicola Sibiak, Urszula Łoś i Marlena Karwacka zaprezentowały dobrą formę. Polki uzyskały szósty czas eliminacji, co sprawiło, że w pierwszej rundzie mierzyły się z Chinkami. W niej od samego początku lepiej radziły sobie rywalki, które już po 125 m wysunęły się na prowadzenie i nie oddały go do samego końca wyścigu.  Biało-Czerwone z rezultatem 47.565 zostały sklasyfikowane na dobrym, piątym miejscu. Zwyciężyły Brytyjki, które w finałowym starciu pokonały Niemki. Na najniższym stopniu podium, po zwycięstwie nad Holenderkami, stanęły wspomniane wcześniej Chinki.