W drugim spotkaniu ćwierćfinałowym Orlen Basket Ligi ponownie ze zwycięstwa cieszyli się zawodnicy Kingu Szczecin i Anwilu Włocławek, którzy tym samym są już tylko jedno zwycięstwo od strefy medalowej. Mistrz Polski ponownie okazał się lepszy od warszawskiej Legii, a włocławianie bez większych problemów pokonali PGE Spójnie Stargard.

KING SZCZECIN — LEGIA WARSZAWA 80:77 (17:20, 19:18, 16:22, 28:17)

Drugie spotkanie ćwierćfinałowe w Netto Arenie, gdzie miejscowy King Szczecin podejmował Legię Warszawę, miało praktycznie taki sam przebieg, co pierwsza rywalizacja tych drużyn.

Przed większość czasu na prowadzenie była ekipa przejezdnych, która starała się systematycznie budować przewagę. Mimo tego szczecinianie wciąż pozostawali w grze i do przerwy przegrywali zaledwie 2 punktami – 36:28.

Podopieczni Marka Popiołka wrzucili nieco wyższy bieg w III kwarcie. W niej udało im się przed najważniejszą częścią rywalizacji zbudować 8 punktów zaliczki. Ponownie jednak dała o sobie znać IV kwarta. Legia zaczęła się gubić i tracić prowadzenie, co więcej w samej końcówce to oni znowu byli pod presją i ostatecznie ponownie ulegli w końcówce, ulegając 77:80. Oznacza to, że ze Szczecina wracają z bilansem 0:2. King za to dzieli jedno zwycięstwo od gry o medale.

Szczecin: Mazurczak 19, Kyser 18, Żółnierewicz 12, Meier 10, Woodson 7, Nowakowski 5, Udeze 5, Cuthbertson 4 (13 zbiórek), Mobley 0

Warszawa: De Lattibeaudiere 16, Jackson 15, Holman 14, Kolenda 11, Vital 8 (11 zbiórek), Cowels 5, Ponitka 5, Sobin 2, Wyka 1

 

ANWIL WŁOCŁAWEK — PGE SPÓJNIA STARGARD 98:84 (23:22, 27:13, 23:28, 25:21)

Równie względny podobny mecz rozegrany został we Włocławku, gdzie miejscowy Anwil drugi raz podejmował PGE Spójnie Stargard.

Pierwsza kwarta to wymiana ciosów z obu stron, a wynik wahał w granicach remisu – 19:18 dla miejscowych. Rottweilery sprawę w swoje ręce wzięły w II kwarcie, gdzie wygrali różnicą 14 oczek, aplikując rywalom aż 27 oczek, co dało prowadzenie do przerwy 50:35.

Po zmianie stron stargardzianie próbowali wrócić do meczu, lecz Anwil umiejętnie bronił wyniku, nie pozwalając zbliżyć się przeciwnikom. Tym samym włocławianie po raz drugi wysoko pokonali Spójnie i podobnie, jak King dzieli ich jedynie jedno zwycięstwo od gry w półfinale Orlen Basket Ligi.

Włocławek: Joessar 20, Sanders 19, Kyzlink 14, Petrasek 14, Garbacz 8, Dimec 7, Bell 6, Kostrzewski 6, Łączyński 5, Young 2

Stargard: Langović 20, Brown 18, Daniels 18, Grudzińśki 10, Gruszecki 7, Gordon 4, Stein 4, Simons 2, Łapeta 0