Nie tak to miało wyglądać. Koszykarska reprezentacja Polski zaliczyła wstydliwą porażkę przeciwko Macedonii Północnej w ramach kwalifikacji do Eurobasketu 2025. Polacy przegrali w Sosnowcu różnicą aż 25 punktów, 71:96 i obecnie zamykają tabele grupy H
Macedończycy w swoim pierwszym pojedynku ulegli przed własną publiczności Estonii – 69:74 i bardzo utrudnili sobie sytuacje w grupie, bowiem od początku wiadome była, że o awans będą walczyć własne z Estończykami. Patrząc na trzy ostatnie rywalizacje z Polską, to ku zdziwieni lepszy bilans mają nasi przeciwnicy (2 zwycięstwa i porażka). Wygrywali w 2011 i 2014 roku kolejno 66:57 i 73:63, lecz przegrali wysoko kilka miesięcy temu – 52:84
W kadrze meczowej zabrakło naszego kapitana — Mateusza Ponitki. Ten został wezwany do Partizanu Belgrad, który za trzy dni rozegra bardzo ważne spotkanie w Eurolidze. Jego miejsce zajął Mikołaj Witliński.
Słaba skuteczność w pierwszej połowie
W wyjściowej piątce wyszli: Aleksander Balcerowski, Michał Sokołowski, Luke Petrasek, Andrzej Pluta i Michał Michalak. Walkę o pierwszą piłkę wygrał Olek, a premierowe punkty z “pomalowanego” zdobył nowy nabytek greckiego PAOKu — Michał Michalak, a chwilę później prowadzenie podwyższył Andrzej Pluta (4:0). Pomimo optycznej przewagi naszej reprezentacji, Macedończycy ciągle pozostawali w kontakcie, bowiem na 4 minuty 15 sekund przed końcem pierwszej kwarty przegrywali jedynie 13:14. Co gorsza, Polacy mieli już na swoim koncie limit przewinień. Przeciwnicy na tym skorzystali, zaliczając imponującą serię punktową – 13:0, przez co uzyskali trzy posiadania przewagi – 21:14. Niemoc przełamał dopiero Jarosław Zyskowski. Niestety podopieczni Igora Milicicia grali chaotycznie i po 10 minutach tracili do rywali 9 oczek – 16:25
Początek drugiej części pierwszej połowy rozpoczął się od kolejnej serii Macedonii – 4:0, a Polska popełniała coraz to więcej strat. Z czasem gra zaczęła się toczyć “kosz za kosz”, lecz w dalszym ciągu przewaga rywali utrzymywała się w okolicach 10 oczek – 41:30. Do przerwy nie działo się już nic ciekawego. Macedonia pilnowała przewagi i na przerwę zeszli przy stanie 47:38. Na pochwałę w biało-czerwonych barwach zasługuje Michał Michalak (17) i Sokołowski (11), którzy łącznie zdobyli 28 oczek. Martwi z kolei skuteczność z dystansu, która wyniosła zaledwie 13,33% (2/15) przy 33.3% rywali
Wstydliwy występ i kompromitująca porażka
Drugą połowę celnymi rzutami osobistymi rozpoczął Aleksander Balcerowski. Były to jego pierwsze oczka w spotkaniu. Chwilę później wychowanek wałbrzyskiego Górnika przełamał swoją niemoc, trafiając z gry. Natychmiast odpowiedziała na to Macedonia dwoma trójkami. Wykorzystali kolejny przestój naszej kadry, inkasując serie 12:0, odskakując na 19 oczek – 61:42. Macedończycy wykorzystywali każdy, najmniejszy błąd Polski i w szybkim tempie uciekali. W pewnym momencie mieli dwudziestodwupunktową zaliczkę, prowadząc po dwóch kwadransach 69:50. W międzyczasie zapunktował Luke Petrasek, który tym samym zdobył premierowe punkty w kadrze.
Od serii 7:0 Biało-Czerwoni rozpoczęli ostatnią część widowiska w Sosnowcu, co dało sygnał do odrabiania start. Niestety, było ono złudne, gdyż Macedonia dostała kilka prezentów i odpowiedzieli dziesięcioma punktami z rzędu – 79:57. Pomimo zrywu, nie udało się już odwrócić losów rywalizacji, przez co Polacy odnoszą dość kompromitującą porażkę, ulegając rywalom różnicą aż 25 oczek – 71:96
Kwalifikacje do Eurobasketu 2025 – czwarta runda
POLSKA — MACEDONIA PÓŁNOCNA 71:96 (16:25, 22:22, 12:22, 21:27)
Polska: Michalak 20, Sokołowski 15, Garbacz 9, Balcerowski, Pluta 7, Zyskowski 6, Petrasek 4, Nizioł 2, Dziewa 1
Macedonia Północna: Dimitrijevic 32, Happ 19, Gjuroski 17, Maslinko 10, Stojanovski 7, Mekic 5 (10 zbiórek), Magdevski 4, Krsvetski 2, Efremovski 0
***
Zostaw komentarz