W ramach 19. kolejki ORLEN SuperLigi, Energa Wybrzeże Gdańsk podjęła u siebie wicemistrzów Polski ORLEN Wisłę Płock.

 

Zespół z Trójmiasta zajmuje obecnie dolne miejsce w tabeli ORLEN Superligi, mając na koncie 7 punktów. Podopiecznym Patryka Rombla udało się do tej pory wygrać jedynie z Zepterem KPR Legionowo i z Corotop Gwardią Opole.

Płocczanie natomiast plasują się na pierwszej pozycji w tabeli z dorobkiem 54 punktów.

Dzisiaj zespoły spotkały się na parkiecie 39 raz. Przez ten czas gdańszczanom udało się wygrać tylko dwa razy.

Prawe skrzydło w Wiśle wzbogacił wypożyczony z MKS Kalisz, Mateusz Górlaski.

 

-To będzie ciężki mecz, gdyż Gdańsk ma bardzo dobrego trenera i na pewno będą świetnie przygotowani na nas. My jednakże po mocnym otwarciu w nowym roku chcemy pojechać do Gdańska i zagrać dobre zawody pokazując kibicom, że cała praca, którą włożyliśmy w nowym roku, dopiero przyniesie efekty. Chcemy zagrać lepszy mecz niż z Ostrowem, bo wiemy, że jest nas na to stać i mamy świadomość, że z każdym kolejnym spotkaniem będziemy odzyskiwali dobre zgranie i formę, z którymi zakończyliśmy poprzedni rok – powiedział przed meczem kapitan Wisły, Michał Daszek.

 

Początek spotkania niespodziewanie należał do Wybrzeża. Gospodarze w 5 minucie wysunęli się na pięciobramkowe prowadzenie. Kiedy po bramce Jachlewskiego zegar pokazywał 10:5, trener gości poprosił o czas.

Od tej pory Wisła zabrała się do odrabiania strat. Gdańszczanie natomiast zaczęli popełniać proste błędy, gubili piłkę w ataku i nie byli w stanie zatrzymać kontrataków rywali. W ostatniej sekundzie pierwszej połowy, wyrównującą bramkę dla Gdańska rzucił Patryk Pieczonka.

 

W drugiej odsłonie Nafciarze wrócili na swój tor i zaczęli powoli uciekać przeciwnikom. Karnego nie wpuścił świetnie broniący Jastrzębski.

Przez kolejne 9 minut, płocczanie nie pozwolili na celny strzał gospodarzom. Sami natomiast dołożyli kolejny punkt za sprawą bezbłędnego rzutu z siódmego metra. Wtedy prowadzili już 24:20

O czas poprosił trener Rombel. Zmiana z siódmym zawodnikiem w ataku niewiele jednak dała, bo Daszkowi udało się zdobyć z kontry 30 punkt.

Ostatnie dwie bramki w meczu dodał Lucin, a spotkanie ostatecznie skończyło się wygraną wicemistrzów Polski 35:23

 

 

Energa Wybrzeże: Bedoui (7/30 – 23%), Poźniak (5/14 – 36%) – Pieczonka 5, Milicević 4, Powarzyński 3, Peret 3, Papina 2, Zmavc 2, Góralski 1, Jachlewski 1, Papaj 1, Kiejdo 1 oraz Domagała, Siekierka, Stępień
Karne: 1/2
Kary: 6 min. (Zmavc, Góralski, Domagała – po 2 min.)

Orlen Wisła: Jastrzębski (18/41 – 44%) – Serdio 6, Fazekas 4, Mihić 4, Mindegia 4, Krajewski 4, Lucin 4, Daszek 3, Perez 1, Susnja 1, Zarabec 1, Piroch 1, Sroczyk 1 oraz Dawydzik, Terzić
Karne: 1/3
Kary: 6 min. (Krajwski, Susnja, Dawydzik – po 2 min.)