Jagiellonia Białystok pokonała na wyjeździe 2:0 z Radomiakiem Radom w sobotnim meczu 25. kolejki PKO Ekstraklasy! Tym samym Białostoczanie umocnili się na pozycji lidera. 

Strzelanie w Radomiu rozpoczęło się bardzo szybko, bo już w 5. minucie. Do siatki trafił Jesus Imaz, ale po analizie VAR jego bramka została anulowana. Na kolejne akcje ze strony gosci nie trzeba było długo czekać. W 15. minucie Taras Romańczyk dośrodkował do Skrzypczaka, który otworzył wynik spotkania. Niespełna kilkanaście minut później wynik podwyższył Nene, ale okazało się, że był na spalonym. W końcówce pierwszej połowy blisko bramki wyrównującej dla Radomiaka był Rocha, lecz piłka poleciała tuż nad poprzeczką.

Po zmianie stron gospodarze szukali trafienia na wagę remisu. Po strzale z dystansu Rafała Wolskiego świetną interwencją popisał się Alomerović. Chwilę później bramkarz gości był faulowany w polu bramkowym. Niewykorzystane sytuacje Radomiaka postanowił wykorzystać zespół ze stolicy Podlasia. W 74. minucie goście wyszli z kontratakiem, a w sytuacji sam na sam Kaan Caliskaner pewnie pokonał Kobylaka. Niemiec pojawił się na boisku zaledwie sześć minut wcześniej. Na trzy minuty przed końcem do bramki trafił Imaz, ale jego bramka została znowu nieuznana, bo wcześniej było zagranie ręką. Daniel Stefański do drugiej połowy doliczył pięć minut, po czym gwizdnął po raz ostatni.

 

Radomiak Radom – Jagiellonia Białystok 0:2 (0:1) 

Bramki: Skrzypczak 15, Caliskaner 74