Za nami ostatnia kolejka fazy zasadniczej siatkarskiej plusligi, która nie obyła się od niespodzianek. Natomiast już od środy zaczynamy najciekawszą część sezony czyli Play-offy!
Bez cudu w Jastrzębiu-Zdroju

W szlagierowym spotkaniu 30. kolejki siatkarskiej Plusligi zespół lidera Jastrzębskiego Węgla podejmował Zaksę Kędzierzyn-Koźle, która miała jeszcze nadzieję na cud i awans do play-off. Gra przyjezdnych od początku nie układała się po ich myśli – problemy w przyjęciu skutkowały wieloma błędami w ataku. Wykorzystali to Jastrzębianie, którzy pewnie wygrali premierową odsłonę meczu 25:21. W drugim secie zobaczyliśmy chwilowy zryw gości, którzy wygrali drugą partię 25:20. Dwie kolejne odsłony meczu wygrali zawodnicy Jastrzębskiego Węgla dzięki czemu zagwarantowali sobie 1 miejsce po fazie zasadniczej. Natomiast podopieczni Adama Swaczyny po tej porażce nie mieli już nawet matematycznych szans na awans do fazy play-off i tym samym na koniec sezonu zagrają o 9 lokatę.

Jastrzębski Węgiel – Zaksa Kędzierzyn-Koźle 3-1 (25:21, 20:25, 25:13, 25:19) 

MVP: Tomasz Fornal- 24 punkty, 19/30 w ataku, 4 bloki, 54% pozytywnego przyjęcia

Indykpol AZS Olsztyn z awansem do play-off!

Wypełniona po brzegi hala Urania miała nadzieję na zwycięstwo gospodarzy i przypieczętowanie awansu do najlepszej “8” w kraju. Zawodnicy Indykpolu AZS-u Olsztyn od początku narzucili bardzo trudne warunki gry swoim rywalom w dużej mierze dzięki świetnej dyspozycji zza 9 metra. Finalnie pierwsza partia padła łupem podopiecznych Javiera Webera, którzy mimo problemów w końcówce wygrali 25:22. Olsztynianie kontynuowali swoją dobra grę i wygrali także drugiego seta (25:18). Jednak w trzeciej odsłonie meczu w grze gospodarzy zaczęły wkradać się błędy indywidualne co wykorzystali przyjezdni z Suwałk. Po zaciętej końcówce set padł na korzyść siatkarzy z Podlasia, którzy wygrali 25:23 pozostając w grze o zwycięstwo w tym meczu. W czwartej partii olsztynianie powrócili do swojej dobrej gry z pierwszych dwóch setów dzięki czemu wygrali 25:22 gwarantując sobie udział w fazie play-off.

Indykpol AZS Olsztyn – Ślepsk Malow Suwałki 3-1 (25:22, 25:18, 23:25, 25:22)

MVP:Joshua Tuaniga – 7 punktów, 2 asy serwisowe, 3 bloki

Nysa niespodziewanie wygrywa u siebie z Zawierciem

Z kolei w ostatnim sobotnim meczy PSG Stal Nysa żeby utrzymać 7 lokatę musiała pokonać Aluron CMC Wartę Zawiercie, które nie mogło już zmienić swojego położenia w ligowej tabeli. Gospodarze bardzo dobrze prezentowali się w przyjęciu dzięki czemu pewnie kończyli swoje akcje. Goście mieli problemy żeby powstrzymać rozpędzoną drużynę Daniela Plińskiego. Finalnie pierwsza partia padła łupem siatkarzy z Nysy, którzy wygrali 25:18. W drugiej odsłonie meczu dzięki punktowym zagrywkom do gry wrócili zawiercianie, którzy wygrali 25:22 doprowadzając do stanu 1-1. Dwie kolejne partie były pod kontrolą gospodarzy, którzy wyraźne dominowali nad przyjezdnymi. Finalnie siatkarze wygrali trzeci i czwarty set do 22 oraz 15 tym samym zajmując 7 miejsce na koniec fazy zasadniczej. Z kolei Aluron CMC Warta Zawiercie kończy na 2 pozycji i w ćwierćfinale zmierzy się nie z kim innym jak z PSG Stalą Nysa.

PSG Stal Nysa – Aluron CMC Warta Zawiercie 3-1 (25:18, 22:25, 25:22, 25:15)

MVP: Kamil Kosiba – 16 punktów, 13/25 w ataku, 2 asy serwisowe

Wygrana Resovii na Podpromiu z Treflem na koniec rundy zasadniczej

Mecz, który nie miał już wpływy na końcową tabelę, bowiem Asseco Resovia Rzeszów miała zagwarantowane 4, a Trefl Gdańsk 5 miejsce. Pierwsza partia była bardzo zacięta, gdzie żadna z ekip nie chciała odpuścić i o zwycięstwie musiała zadecydować gra na przewagi. Więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, którzy wygrali 26:24. Jednak gdańszczanie nie poddawali się i to oni byli skuteczniejsi w ataku wygrywając drugą partię 25:21. Natomiast w dwóch kolejnych partiach gra lepiej wyglądała gospodarzy, którzy wygrali je do 20 i 15.

Asseco Resovia Rzeszów – Trefl Gdańsk 3-1 (26:24, 21:25, 25:20, 25:15)

MVP: Adrian Staszewski – 7 punktów

Pewna wygrana Skry z Lwowem

Po wygranej Indykpolu AZS-u Olsztyn Skra straciła szanse na awans do fazy playoff, zatem mecz z Barkomem Każany Lwów był o to, który zespół zagra z Zaksą o 9 miejsce. Gospodarze dobrze prezentowali się w ataku w pierwszej partii (61%) ale goście nie odpuszczali i o zwycięstwie musiała zadecydować gra na przewagi.  W niej więcej zimnej krwi zachowali bełchatowianie, którzy wygrali premierową odsłonę meczu 27:25. W drugim secie siatkarze Skry Bełchatów kontynuowali swoją dobrą grę dzięki czemu wygrali 25:23 przybliżając się do zwycięstwa w całym meczu. Trzeci set to była formalność, bowiem gospodarze pewnie wygrali 25:17 zwyciężając w całym meczu 3-0.

PGE GiEK Skra Bełchatów – Barkom Każany Lwów 3-0 (27:25, 25:23, 25:17)

MVP: Benjamin Diez – 70 % pozytywnego przyjęcia

Projekt wygrywa w trzech setach pod Jasną Górą

Przyjezdni ze stolicy od pierwszych piłek narzucili swój styl gry rywalom, którzy mieli problemy żeby im się przeciwstawić. Zawodnicy Projektu Warszawa grali skutecznie w ataku zyskując coraz większą przewagę nad gospodarzami. Finalnie warszawianie wygrali pierwszą partię 25:17. W drugim secie podopieczni Piotra Grabana kontynuowali dobrą grę, lecz teraz częstochowianie postawili zdecydowany opór. Mimo to decydujące piłki padły na korzyść Projektu, który wygrał 25:21. W trzecim jak i okazało się później ostatniej partii oglądaliśmy kompletną dominację przyjezdnych, którzy ostatecznie wygrali 25:14.

Exact Systems Hermapol Częstochowa – Projekt Warszawa 0-3 (17:25, 21:25, 14:25)

MVP: Taylor Averill – 11 punktów, 5/6 w ataku, 4 asy serwisowe

Niespodzianka w Katowicach

W Katowicach oglądaliśmy ważny pojedynek w kontekście końcowej tabeli, bowiem Bogdanka LUK Lublin w przypadku zwycięstwa mogła wyprzedzić Trefl Gdańsk. Jednak mecz zdecydowanie lepiej zaczął się gospodarzy, którzy lepiej prezentowali się w ataku. Finalnie premierowa odsłona meczu padła łupem gospodarzy, którzy wygrali 25:23. Rozpędzeni podopieczni Grzegorza Słabego nie zamierzali się zatrzymywać i wygrali także drugiego seta (25:21). Natomiast w czwartej odsłonie meczu zobaczyliśmy wreszcie dobrą grę przyjezdnych. Skuteczne przyjęcie oraz świetna gra w ataku pozwoliły na wygraną lublinian 25:19. W czwartym secie przez większość czasu GKS Katowice znajdował się 2 punktowym prowadzeniu, lecz Bogdanka LUK Lublin doprowadziła do wyrównania i o zwycięstwie musiała zadecydować gra na przewagi. W niej więcej zimnej krwi zachowali gospodarze wygrywając 26:24.

GKS Katowice – Bogdanka LUK Lublin 3-1 (25:23, 25:21, 19:25, 26:24)

MVP: Damian Domagałam- 23 punkty, 19/36 w ataku, 4 asy serwisowe

Wygrana KGHM Cuprum na zakończenie ostatniej kolejki

Ostatnim meczem 30. kolejki, a zarazem fazy zasadniczej było starcie spadkowicza Czarnych Radom z Cuprum Lubin. Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy wygrali pierwszą partię 25:21. W drugim secie oglądaliśmy bardzo zacięte wymiany i dopiero gra na przewagi miała rozstrzygnąć o zwycięstwie. Decydujące piłki padły na korzyść gości, którzy wygrali 27:25. W dwóch kolejnych setach KGHM Cuprum Lubin pokazał klasę udowadniając dlaczego to oni, a nie rywale z Radomia utrzymali się w lidze. Gospodarze wygrali trzecią partię 25:18, a czwartą 25:19 kończąc spotkanie zwycięstwem 3-1.

Enea Czarni Radom – KGHM Cuprum Lublin 1-3 (25:21, 27:29, 18:25, 19:25)

MVP: Kajetan Kubicki – 2 punkty

 

Pary ćwierćfinałowe

Indykpol AZS Olsztyn (8. miejsce) –  Jastrzębski Węgiel (1)

10 kwietnia, godz. 18.20 i 13 kwietnia, godz. 14.45

PSG Stal Nysa (7) – Aluron CMC Warta Zawiercie (2)

10 kwietnia, godz. 21 i 13 kwietnia, godz. 17.30

BOGDANKA LUK Lublin (6) – Projekt Warszawa (3)

11 kwietnia, godz. 21 i 14 kwietnia, godz. 14.45

Trefl Gdańsk (5) – Asseco Resovia Rzeszów (4)

11 kwietnia, godz. 18.20 i 14 kwietnia, godz. 17.30

Mecze o miejsca

O 9. miejsce

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (10) – PGE GiEK Skra Bełchatów (9)

14 kwietnia, godz. 20.30 i 21 kwietnia, godz. 14.45

O 11. miejsce

Ślepsk Malow Suwałki (12) – Barkom Każany Lwów (11)

15 kwietnia, godz. 17.30 i 21 kwietnia, godz. 20.30

O 13. miejsce

GKS Katowice (13) – KGHM Cuprum Lubin (14)

15 kwietnia, godz. 20.30 i 22 kwietnia, godz. 17.30