Tomasz Berkieta przegrał 1:2 (6:3, 3:6, 3:6) z rozstawionym z “5” Amerykaninem Kaylanem Bigunem w finale juniorskiego French Open. Mimo porażki, jest to dla 17-letniego Polaka życiowy rezultat. Dotychczas jego największym osiągnięciem był półfinał Australian Open w 2023 roku.

Świetny tenis Berkiety w pierwszym secie

Mecz na korcie Simonne-Mathieu rozpoczął Amerykanin, który pewnie wygrał swoje podanie. Chwilę później w jego ślady poszedł Tomasz Berkieta, który przy serwisie nie stracił punktu. W dwóch kolejnych gemach również obyło się bez przełamań. W piątym gemie meczu Polak prowadził 40:15 przy podaniu leworęcznego rywala. Nasz tenisista wykorzystał pierwszego break pointa i przełamał Biguna wychodząc na prowadzenie 3:2. Przy swoim serwisie Berkieta musiał bronić się przed “odłamaniem”. Dzięki dobrej dyspozycji serwisowej zrobił to skutecznie i powiększył swoją przewagę. Amerykanin miał jeszcze jedną szansę na przełamanie powrotne w ósmym gemie pierwszego seta. Jednak po raz kolejny nie dał rady jej wykorzystać i przy stanie 5:3 Polak serwował, by wygrać seta. Bez straty punktu wygrał swoje podanie i zapisał pierwszą partię na swoje konto.

Więcej błędów Polaka i lepsza gra Amerykanina

Już w pierwszym gemie drugiego seta Tomasz Berkieta miał aż cztery szanse na przełamanie Biguna. Niestety z żadnej nie skorzystał i ostatecznie to rywal rozpoczął partię od prowadzenia. Przy stanie 2:1 Amerykanin miał dwa break pointy przy serwisie Polaka. Wykorzystał już pierwszą okazję i objął dwugemowe prowadzenie. Do końca partii gra toczyła się już gem za gem, więc po 35 minutach drugiego seta Amerykanin wyrównał stan spotkania na 1:1. Obserwując zmagania tenisistów można było zauważyć, że Kaylan Bigun był bardziej skuteczniejszy niż w pierwszym secie. Popełniał mniej niewymuszonych błędów i częściej wygrywał akcje, co zapowiadało sporo emocji w decydującej partii.

Trzeci set zadecydował o tytule

Trzeci set w odróżnieniu od poprzednich, od serwisu rozpoczął Berkieta, który do “0” wygrał swoje podanie. Tylko jeden punkt w swoim gemie serwisowym stracił Amerykanin i już po chwili wyrównał na 1:1. Niestety Polak grał mniej skutecznie niż w pierwszej partii i w trzecim gemie po raz kolejny musiał bronić break pointa. Podbudowany wygranym setem Bigun po raz kolejny wykorzystał swoją szansę i przełamał naszego reprezentanta. Potwierdził to wygraniem swojego serwisu i na tablicy wyników było już 3:1. Polak nie zamierzał się poddawać. Zaprezentował bardzo dobrą grę w swoim gemie serwisowym i na krótką przerwę panowie schodzili przy stanie 2:3 (z punktu widzenia Berkiety). Niestety przewaga Amerykanina utrzymywała się przez kolejne gemy. Gdy było już 5:3 Bigun po raz kolejny przełamał reprezentanta Polski i wygrał juniorski finał French Open.

Tomasz Berkieta – Kaylan Bigun 6:3, 3:6, 3:6