Poza emocjami związanymi z naszymi reprezentantami w singlu Igą Świątek oraz Hubertem Hurkaczem, na paryskich kortach zagrała dzisiaj aż trójka naszych reprezentantów w grze podwójnej. Niestety tylko Jan Zieliński zdołał wygrać swoje spotkanie i awansować do kolejnej rundy. Z turniejem pożegnały się m.in. Katarzyna Kawa, Magda Linette oraz wczoraj Magdalena Fręch.

Jan Zieliński i Hugo Nys grają dalej

Rozstawieni z “15” Polak Jan Zieliński i Monakijczyk Hugo Nys nie bez problemów awansowali do 1/8 finału. Ciężkie warunki postawili im bowiem Amerykanie Christopher Eubanks oraz Evan King, którzy o wiele lepiej weszli w dzisiejsze spotkanie. W pierwszej partii trzykrotnie przełamali bardziej doświadczonych od nich deblistów i po 36 minutach objęli prowadzenie w meczu. Sytuacja dla Zielińskiego i Nysa robiła się niekorzystna, ponieważ rywale prowadzili w drugim secie już 4:1 i tylko dwa gemy dzieliły ich od awansu do kolejnej fazy. Wtedy jednak Polak z Monakijczykiem zdołali się “otrząsnąć” i wrócić do gry. Wygrali pięć gemów z rzędu i drugą partię zapisali na swoje konto. O awansie do 1/8 finału rozstrzygnął więc trzeci set, w którym znów na samym początku przewagę zrobili sobie Amerykanie. Na tablicy wyników było już 0:3 (patrząc z perspektywy naszego tenisisty). Dopiero wtedy “Zielu” i Nys otworzyli wynik po swojej stronie. Zdołali odrobić stratę przełamania, a przy stanie 5:5 to oni wygrali gema przy serwisie rywali i objęli prowadzenie. W swoim gemie serwisowym wykorzystali trzecią piłkę meczową i awansowali do kolejnej rundy. Tam ich rywalami będą rozstawieni z “1” Hiszpan Marcel Granollers oraz Argentyńczyk Horacio Zeballos.

Wyrównany pierwszy set, później było już gorzej…

Niestety gorzej poszło naszym paniom. Katarzyna Kawa grająca w parze z Japonką Nao Hibino odpadły w 1/16 finału po porażce z Rosjankami Mirrą Andriejewą i Wierą Zwonariową 6:4, 6:0. Polka z Japonką dobrze rozpoczęły spotkanie, ponieważ już w drugim gemie przełamały rywalki. Rosjanki jednak szybko odrobiły stratę i w dalszej części pierwszego seta gra toczyła się już gem za gem. Przy stanie 4:4 decydujące przełamanie zdobyły Andriejewa i Zwonariowa, które chwilę później potwierdziły je wygranym serwisem. Pozwoliło im to zapisać pierwszą partię na swoje konto. Niestety drugi set był już w całości pod dyktando rywalek. Mimo kilku wyrównanych gemów, Kawa i Hibino nie były w stanie wywalczyć choćby gema i po 67 minutach zeszły z kortu pokonane.

Dobry występ Linette i Pery

Na paryskich kortach zaprezentowała się dzisiaj także Magda Linette. Polka, która regularnie tworzy parę z Amerykanką Bernardą Perą przegrały ze zwyciężczyniami ostatniego turnieju WTA w Rzymie, Włoszkami Sarą Errani i Jasmine Paolini. Spotkanie było bardzo wyrównane mimo, że rozpoczęło się od przełamania serwisu “naszej” pary. W czwartym gemie Linette i Pera odrobiły stratę, jednak chwilę później znów Errani i Paolini wykorzystały break pointa. Przy stanie 4:3 Polka i Amerykanka ponownie wyrównały stan seta. Zapowiadała się więc emocjonująca końcówka. Niestety w gemie serwisowym Linette i Pery, rywalki prowadziły aż 40:0 i miały trzy break pointy na przełamanie. Ostatecznie wykorzystały drugą piłkę i znów prowadziły. Włoszki pewnie wygrały gema przy swoim serwisie i pierwsza partia została zapisana na ich konto. Przez większość drugiego seta prowadziły za to Linette i Pera. Gdy na tablicy wyników było już 4:1, rywalki wygrały dwa gemy przy swoim podaniu oraz jednego przy serwisie pary polsko-amerykańskiej wyrównując na 4:4. Jednak dalej gra potoczyła się inaczej niż w pierwszej partii, bowiem tego seta musiał rozstrzygnąć tie-break. W nim znów 4:1 prowadziły Magda Linette i Bernarda Pera. Niestety rywalki po raz kolejny zdołały odrobić stratę. Ostatecznie to one miały pierwszą piłkę meczową przy stanie 6:5, z której nie skorzystały. Dopiero za trzecim razem Włoszkom udało się zamknąć to spotkanie i “wyrzucić” z turnieju Polkę oraz Amerykankę.

Wczoraj z turnieju deblowego odpadła również para Magdalena Fręch/Wiktoria Tomowa. Polka z Bułgarką przegrywały przeciwko Amerykankom Bethanie Mattek-Sands i Sofii Kenin 2:6, 1:4, kiedy ich mecz został przerwany z powodu opadów deszczu. Polka z Bułgarką jednak nie wróciły już na kort, ponieważ skreczowały spotkanie.

Awans Zielińskiego w mikście

Bardzo dobry występ Jan Zieliński zaliczył w duecie z Su-Wei Hsieh podczas meczu gry mieszanej. Polak z Tajwanką pokonali czeską parę Katerina Siniakova/Tomas Machac 6:2, 7:6 i awansowali do kolejnej rundy turnieju. Ich następnymi rywalami będą Rosjanka Samsonowa oraz Włoch Vavassori.