Polskie rugbistki mają za sobą trzy spotkania podczas ostatniego turnieju World Rugby HSBC Sevens Challenger, który odbywa się w Krakowie. Po emocjonującej fazie grupowej Biało-Czerwone awansowały do ćwierćfinału! 

Na początek na nasze dziewczyny czekał mecz z Kenią. Do przerwy na tablicy wyników widniał remis 7:7. Przyłożenie dla naszej drużyny zdobyła kapitan Natalia Pamięta, a podwyższenie Julia Druzgała. W drugiej części gry Polkom udało się wykonać dwie udane akcje, przy których przyłożenia zaliczały Katarzyna Paszczyk oraz Natalia Pamięta. Niestety to nie wystarczyło, a minimalnie lepsze okazały się Kenijki, wygrywając 21:19.

Drugi mecz to pogrom najsłabszej w grupie reprezentacji Meksyku. Biało-Czerwone wygrały to spotkanie aż 55:0. Jest to wynik z pewnością imponujący. Trzy przyłożenia zdobyła w tym meczu Paszczyk, a po jednym dorzuciły Natalia Pamięta, Hanna Maliszewska, Patrycja Zawadzka, Julia Druzgała, Małgorzata Kołdej i Oliwia Strugińska.

Decydujące było ostatnie spotkanie. Polki rywalizowały w nim z Belgijkami, które wcześniej rozbiły Kenię. Biało-Czerwone podeszły do meczu z bojowym nastawieniem i po zaciętej walce wygrały 24:19. Kluczowa okazała się pierwsza połowa po której prowadziły 14:2. Znów z dobrej strony pokazała się Kasia Paszczyk – autorka dwóch przyłożeń. Pozostałe dwa były dziełem Sylwii Witkowskiej i Małgorzaty Kołdej.

Polki z dorobkiem 7 punktów wygrały grupę C, dzięki czemu awansowały do ćwierćfinału, w którym jutro zmierzą się z Czeszkami. Belgijki z kolei zagrają z reprezentacją Paragwaju. W pozostałych ćwierćfinałach Chiny trafiły na Ugandę, a Kenia na Argentynę.