Magda Linette pokonała 2:0 (7:5, 6:1) Francuzkę Elsę Jacquemot i awansowała do drugiej rundy turnieju WTA 250 w Rouen.

Dzisiejsze starcie było pierwszym bezpośrednim pojedynkiem tych zawodniczek. Faworytką była Polka, która jest aktualnie notowana o prawie 100 miejsc w rankingu wyżej od Francuzki.

Pierwszy set spotkania był bardzo wyrównany. Pierwsze cztery gemy wygrały zawodniczki serwujące. Jednak nie były to pewne gemy. Linette jak i Jacquemot miały w tej części meczu po jednej szansie na przełamanie. Do tego jednak nie doszło i po około 20 minutach na tablicy wyników było 2:2. Wtedy swojego gema serwisowego przegrała Polka, dzięki czemu Francuzka objęła prowadzenie w tym spotkaniu. Zawodniczki miały jednak lekko dłuższą przerwę niż ta tradycyjna między gemami, bowiem na trybunach pomocy potrzebował jeden z kibiców, który źle się poczuł. Przerwa wpłynęła jednak bardzo dobrze na naszą reprezentantkę, która od razu odrobiła stratę przełamania, wygrała swój serwis, a także raz jeszcze gema przy podaniu rywalki. Polka prowadziła więc 5:3. Niestety przy serwisie Linette dwa break pointy miała Jacquemot. Francuzka wykorzystała okazję, by jeszcze powalczyć w tym secie i po chwili wyrównała na 5:5. Wtedy po raz kolejny dwugemową serię zanotowała Polka, która ostatecznie wygrała seta 7:5.

Druga partia była już pod dyktando Magdy Linette. Polka grała o wiele pewniej i skuteczniej. Zmuszała rywalkę do błędów, ale też bardzo dobrze wykorzystywała swoje okazje. Po Jacquemot było widać zmęczenie, które z pewnością wpłynęło na jej błędy, a także podejmowane decyzje. Reprezentantka Polski przełamała Francuzkę w drugiej partii dwukrotnie. W trzecim gemie Linette musiała bronić break pointów, które były szansą na powrót dla reprezentantki Trójkolorowych, jednak Polka wyszła wtedy z opresji. Kilkanaście minut później Magda zakończyła drugiego seta wynikiem 6:1 i awansowała do drugiej rundy. Tam jej kolejną rywalką będzie Natalija Stevanovic lub Anna Blinkova.