W środę 24 kwietnia, w ramach 24 kolejki ORLEN Superligi kobiet, rozegrano trzy spotkania.

Oprócz meczu Kobierzyc z Lubinem (które opisaliśmy TUTAJ ) zmierzyły się jeszcze dwie inne pary – MKS FunFloor Lublin z Piotrcovią Piotrków Trybunalski oraz Młyny Stoisław Koszalin z MKS URBIS Gniezno.

 

MKS FunFloor Perła Lublin – MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 30:27 (21:15)

W 3 minucie, po trafieniu Aleksandry Tomczyk, MKS FunFloor prowadził już 4:1. Kilka minut później po wykorzystanym rzucie karnym przez Magdę Balsam, gospodynie wyszły na 7:2. Po pierwszym kwadransie tablica wyników nadal pokazywała dwubramkową przewagę MKS-u, a po dwóch celnych strzałach Sary Kovarovej i jednym Magdy Więckowskiej prowadzenie było aż pięciobramkowe. Na przerwę drużyny zeszły przy wyniku 21:15

Przez pierwszych 10 minut drugiej odsłony, lublinianki cały czas prowadziły sześcioma bramkami. ale potem nie mogły przebić się do bramki piotrkowianek. Te natomiast zdołały strzelić aż sześć bramek z rzędu doprowadzając do remisu 25:25. Na koniec kolejne bramki dodały Balsam z Więckowską, co spowodowało wygraną w całym spotkaniu.

MKS: Wdowiak, Gawlik 1 – Balsam 7, Kovarova 5, M. Więckowska 5, Tomczyk 4, Olek 3, Płomińska 2, Roszak 1, Posavec 1, Szynkaruk 1, D. Więckowska, Pastuszka. Kary: 6 min. Trener: Edyta Majdzińska

Piotrcovia: Suliga, Sarnecka – Schneider 7, Sobecka 6, Mokrzka 5, Radushko 4, Szczepanek 3, Grobelna 1, Królikowska 1, Polaskova, Szczukocka, Trbović, Waga. Kary: 6 min. Trener: Agata Cecotka

 

Młyny Stoisław Koszalin – MKS URBIS Gniezno 32:31 (16:17)

W tym spotkaniu doszło do niespodzianki. Koszalinianki odprawiły z kwitkiem faworyzowany MKS URBIS, który po dzisiejszej przegranej zamknął sobie dalszą drogę do sukcesu.

Początek należał do drużyny z Gniezna, która szybko wyszła na prowadzenie 3:1 i 4:2. W 7 minucie było już 5:5, a po trafieniu Gabrieli Urbaniak zegar pokazywał 6:5. Dalsza część meczu była bardzo wyrównana i toczyła się zaciekle punkt za punkt, a Magdalena Nurska zakończyła pierwsze 30 minut wynikiem 17:16 dla Gniezna.

W drugiej części koszalinianki wróciły na prowadzenie, ale przez 10 minut żadnej z drużyn nie udało się wysunąć o więcej niż jeden punkt do przodu. Na kwadrans przed końcem Monika Łęgowska za swoje trzecie przewinienie zobaczyła czerwoną kartkę, a zespół z Koszalina wykorzystał osłabienie rywalek i wyszedł na 24:22. Kilka minut później zwiększyły dystans o cztery oczka, ale gnieźniankom udało się zbliżyć na kontakt. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 32:32 dla Koszalina.

 

Młyny Stoisław: Filończuk, Ivanytsia – Jura, Urbaniak 7, Mączka 10 (5/5), Haric 1, Choromańska 5, Koper 2, Rycharska 1, Żmijewska 1, Kubisova, Nowicka, Polańska 4.

MKS Urbis: Hypka, Konieczna – Giszczyńska, Bartkowiak, Chojnacka, Szczepanik 3, Kuriata 2, Widuch, Lipok 3, Nurska 11 (7/7), Hartman 7 (1/2), Łęgowska 5.