Dzisiaj w niemieckim Ruhpolding rozegrano kolejne zawody zaliczane do cyklu biathlonowego Pucharu Świata. Na starcie 7,5 km sprintu stanęły 4 Polki: Joanna Jakieła, Anna Mąka, Natalia Sidorowicz i Daria Gembicka.

Jakieła, Mąka i Sidorowicz z jednym pudłem

Z numerem 10 na trasę wyruszyła Joanna Jakieła. Polka na leżąco strzeliła 5/5 i przez długi czas plasowała się w pierwszej dziesiątce po pierwszym strzelaniu. Nasza biathlonistka bardzo dobrze prezentowała się też w biegu, przez co nawet przy jednym pudle w stójce zajęła wysokie dla niej 23 miejsce i zdobyła punkty do klasyfikacji Pucharu Świata. Na 33 pozycji zawody zakończyła Anna Mąka, która również dzisiaj punktowała. Polka również była bezbłędna na pierwszym strzelaniu i zaliczyła tylko jedno pudło na drugim. W ślad za koleżankami z kadry poszła Natalia Sidorowicz. Podobnie jak jej poprzedniczki biegała tylko jedną karną rundę. Niestety trochę gorzej zaprezentowała się na odcinkach biegowych, przez co zajęła 47 miejsce. Jako ostatnia z naszych reprezentantek na trasę ruszyła Daria Gembicka, której poszło najgorzej z Polek. Już na pierwszym strzelaniu zaliczyła jedno pudło, a w “stójce” dołożyła jeszcze trzy, przez co w sumie musiała pokonać dodatkowe 600 metrów biegu. Ostatecznie na mecie została sklasyfikowana na 95 pozycji.

Do niedzielnego biegu pościgowego zakwalifikowały się zatem trzy Polki: Joanna Jakieła, Anna Mąka i Natalia Sidorowicz. Poza tym warto wspomnieć, że dzisiejsze punkty zdobyte do klasyfikacji Pucharu Świata, są pierwszymi w tym sezonie, które Polki zdobyły w biegu sprinterskim.

Zawody w Ruhpolding wygrała Norweżka Ingrid Landmark Tandrevold. Tuż za nią uplasowała się Szwedka Mona Brorsson, a podium uzupełniła Włoszka Liza Vittozzi.