Za nami pierwszy w tym sezonie konkurs drużynowy, w którym reprezentanci Polski zajęli 6. miejsce, walcząc do samego końca o 3. miejsce. Bezkonkurencyjni okazali się Austriacy, wyprzedzając drugich Słoweńców o 51.1 punktu. Podium uzupełnili Niemcy

To pierwsza taka sytuacja od 2013 roku, bowiem od dawno w rywalizacji drużynowej udział brało maksymalnie 10 ekip. Do Zakopanego przyjechało ich natomiast aż trzynaście (!). Pierwszy skok w premierowej “drużynówce” w sezonie oddał Rumun — Andrei Feldorean, szybując na odległość 96.5 metra. Szkoleniowiec naszej kadry — Thomas Thurnbichler posłał do boju Kamila Stocha, Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła i Dawida Kubackiego, rezygnując z Piotra Żyły

Polacy blisko podium po I serii

Trzykrotny Mistrz Olimpijski oddał skok na 127.5 metra, co dało Polsce 6. miejsce, wyprzedzając między innymi Słowenię. Dość niespodziewanie za sprawą Eetu Nousiainena — Finowie przegrywali na tym etapie jedynie z Japonią. Lepiej poradził sobie Wąsek. Najmłodszemu z naszej kadry zmierzono 129.5 metra. Pozwoliło to przesunąć się na 4. lokatę, wyprzedzając Japonię, Finlandię i Niemców. Aleksander Zniszczoł wylądował na tej samej odległości co Paweł (129.5). Polacy utrzymali swoją pozycję. Najsłabszy z naszych okazał się czwarty zawodnik poprzedniego sezonu Pucharu Świata — Dawid Kubacki, skacząc 124.5 metra. Na półmetku Biało-Czerwoni zajmowali 5. miejsce, tracąc 14.3 punktu do podium

Polska do ostatniego skoku walczyła o podium

Drugi skok Kamila Stocha był niestety słabszy niż ten w pierwszej serii. Polak pofrunął na odległość 122.5 metra, przez co wyprzedziła nas Japonia po wyśmienitej próbie Rena Nikaido (140 metrów). Spowodowało to spadek na szóstą pozycję. Bardzo dobry skok oddał za to Paweł Wąsek. Jego próbę zmierzono na 134 m. Przesunęło to naszą reprezentację na 4. lokatę. Z dobrej strony pokazał się też Aleksander Zniszczoł, szybując na odległość 138 metrów (!) i czwartą lokatę przed ostatnim skokiem ze stratą niecałych 4 oczek do podium. Johann Andre Forfang i Andreas Wellinger oddali dalekie skoki, co utrudniło zadanie naszemu zawodnikowi. Sam Dawid niestety się nie popisał i skoczył zaledwie 124 metry. Ostatecznie Polska zakończyła zmagania na 6. pozycji. Konkurs padł łupem Austriaków, drudzy byli Słoweńcy, a podium uzupełnili Niemcy

 

Wyniki:

1. Austria

2. Słowenia

3. Niemcy

4. Japonia

5. Norwegia

6. Polska

7. Szwajcaria

8. Włochy

9. USA

10. Finlandia

11. Czechy

12. Rumunia

13. Kazachstan