Po pięciu latach przerwy biathlonowy – Puchar Świata powrócił do amerykańskiego Soldier Hollow. Zmagania sportowe rozpoczęły się od sztafet męskich, gdzie pomimo trzech karnych rund wygrali Norwegowie. W tym samym dniu odbył się również sprint kobiet, po raz kolejny w sezonie najlepsza okazała się Justine Braisaz-Bouchet.

Sztafety mężczyzn:

Już podczas pierwszej zmiany doszło do niemałych niespodzianek na trasie biegu. Norweg Sturla Laegreig podczas strzelania w postawie stojącej zaliczył aż trzy rundy karne, co oddaliło liderów Pucharu Narodów od czołowych lokat. Prowadzenie w wyścigu objął Fabien Claude z Francji. Konrad Badacz rozpoczynający polską sztafetę dobrze pokazał się na trasie i do pierwszego francuza stracił 36 sekund.

Druga zmiana również przyniosła nieco zamieszania w stawce wyścigu. Emilien Jacquelin nie poradził sobie w stójce i dwukrotnie musiał obiec karną rundę. Po dobrym występie Tommaso Giacomela prowadzenie objęli Włosi. Bardzo dobry występ zaliczył także Norweg Tarjei Boe, który na swojej zmianie odrobił ponad pół minuty do czołówki. Reprezentant Polski Jan Guńka przez łącznie cztery doładowania karabinu oraz nienajlepszy bieg stracił kolejną minutę.

Trzecia przyniosła zmiany w czołówce wyścigu, po bardzo dobrym występie Johannes Boe wybiegł ze strzelnicy jako pierwszy, a tuż za nim niespodziewanie na drugie miejsce sztafetę USA wyprowadził Campbell Wright. Presji nie wytrzymał Włoch Didier Bionaz, który dwa razy spudłował i tym samym wybiegł na czwartej pozycji.  Kacper Guńka zakończył swoją zmianę z ponad czteroma minutami straty do prowadzących Norwegów.

Kończący zmagania sztafety norweskiej Vetle Christiansen nie zawiódł oczekiwań i jako pierwszy przekroczył linię mety. Walka o pozostałe miejsca medalowe rozgrywała się między Niemcami a Włochami. Amerykanin Jake Brown nie wytrzymał tempa prowadzących ekip i w strzelaniu na stojąco zaliczył karną rundę. Kończący polską sztafetę Marcin Zawół zameldował się na mecie na 14. Z ponad pięcioma minutami straty.

Skład Polaków: Konrad Badacz, Jan Guńka, Kacper Guńka, Marcin Zawół.

Sprint kobiet:

Podczas sprintu kobiet zarówno warunki na trasie jak i na strzelnicy znacząco się pogorszyły. Topniejący śnieg i porywy wiatru były nie lada wyzwaniem dla biathlonistek, na strzelnicy padało dużo pudeł, nie wszystkie panie potrafiły poradzić sobie z utrudnieniami. Z jedną karną rundą wygrała Justine Braisaz-Bouchet, która nadal liczy się w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Drugie miejsce wywalczyła Norweżka Ingrid Landmark Tandrevold, brązowy krążek przypadł natomiast Lou Jeanmonnot. Najlepszą Polką została Natalia Sidorowicz, która ostatecznie zajęła 29. pozycję. Powracająca do rywalizacji w Pucharze Świata Kamila Żuk nie zdołała zdobyć swoich pierwszych punktów do klasyfikacji generalnej. Wszystkie reprezentantki Polski wywalczyły jednak udział w niedzielnym biegu pościgowym.

Skład Polek: Joanna Jakieła, Anna Mąka, Natalia Sidorowicz, Kamila Żuk.